1 czerwca 2019

Było ciepło. Nareszcie ciepło! No właśnie, pytanie o to czy lepiej pielgrzymować w pełnym słońcu czy w chłodzie towarzyszyło naszej wędrówce i zdania na ten temat były podzielone. Na pewno miło jest mijać po drodze dziesiątki gatunków polnych kwiatów, które na dodatek pięknie pachną!

Każda pora ma swoje uroki, także pod względem okresów w Kościele. Czerwiec to czas poświęcony Sercu Pana Jezusa. Może się mylę, ale wydaje mi się, że łatwiej jest poznać Serce Jezusa zbliżając się do Serca Maryi – a to właśnie ten cel prześwieca nam przez okrągły (niedługo już czwarty!) rok pielgrzymowania. Po drodze było dużo uwielbienia, także tego wyśpiewanego ustami dzieci. Był różaniec, „stałe części programu” czyli krótkie przystanki przy krzyżu, przy kapliczce w Giełczynie, w Giełczyńskim lesie gdzie w czasie wojny rozstrzeliwano m.in. nauczycieli, w Tabędzu na odpoczynku i koronce...

Różańce dla więźniów...

Było też kilka nowości. Po raz pierwszy zebraliśmy różańce dla więźniów. Przekażemy je klerykom, oni zaniosą je do Domu Dziecka, gdzie dzieciaki zrobią małe pakuneczki dla więźniów, później zostaną przekazane kapelanowi więziennemu, a ten zaniesie je do konkretnych cel.

Msza Święta

Kaplica jak zwykle była pełna. Pełen był też teren wokół niej. Trzeba było rozstawić na dworze ławki, żeby wszyscy mogli usiąść. Mszę celebrowali m.in. kapłani, wyświęceni zaledwie tydzień wcześniej. Oni także udzielili zgromadzonym uroczystego błogosławieństwa, a po Mszy nakładali na wiernych dłonie.

Uwielbienie

Można powiedzieć, że zostaliśmy z zespołem sami, choć tym razem była nas naprawdę dużo: Kacper, Mikołaj, Laura, Łucja, Natalka, Gabrysia, s. Elżbieta i ja – czyli, aż 8 osób! Nasz najmłodszy gitarzysta się rozchorował, ale jakoś sobie poradziliśmy. Siostra nam pięknie zagrała, ja dograłam co nieco na ukulele, a Sylwka poprosiliśmy o wyświetlanie tekstów (którym zwykle zajmowała się Wiktoria). Zostaliśmy sami, bo pielgrzymi ustawili się na zewnątrz w kolejce do błogosławieństwa, no ale, nie daliśmy za wygraną! Śpiewaliśmy i graliśmy dla naszego Pana! Zresztą na dworze też są głośniki i domyślam się, że całkiem nieźle było nas słychać.

Powroty

Powroty są w pielgrzymkach najtrudniejsze. Nie mówimy sobie „żegnam”, mówimy „do zobaczenia”! Jesteśmy duchową rodziną, więc nasze pielgrzymowanie kontynuujemy na sposób duchowy także w codzienności. Tak wiele mamy Bogu do powiedzenia, tak wiele On pragnie nam mówić w osobistej modlitwie, w Słowie Bożym, w natchnieniach serca. A w międzyczasie odliczamy dni, jeszcze tylko 30, 29, 28.... i następna pielgrzymka!

Beata

 


Joomla Gallery makes it better. Balbooa.com

Piesza Pielgrzymka Łomża - Ostrożne - 1 czerwiec 2019 r. Część 1.


Piesza Pielgrzymka Łomża - Ostrożne - 1 czerwiec 2019 r. Część 2.


Piesza Pielgrzymka Łomża - Ostrożne - 1 czerwiec 2019 r. Część 3.

Więcej w tej kategorii: « 6 lipca 2019 4 maja 2019 »

Log In or Sign Up

Nie pamiętasz hasła? / Nie pamiętasz nazwy?